wtorek, 11 lutego 2014

Jaki sekator wybrać?

  Sadownik stojąc przed wyborem sektora nie ma łatwo. Zazwyczaj jest to zakup nie no rok, czy dwa, ale na lata. Z reguły kierujemy się ceną, ale czy jest to prawidłowy tok myślenia? Coraz więcej sadowników tnie większość sadu samemu, by móc zaoszczędzić na najmowaniu ludzi, którzy często nie znają się na tego typu pracy. Dlatego też przed wyborem odpowiedniego sprzętu powinniśmy się nieco zastanowić. Jest wiele rodzajów sekatorów, począwszy od jednoręcznych, dwuręcznych, na wysięgniku, zarówno ze standardowymi, jak i kowadełkowymi głowicami tnącymi. Są również sekatory pneumatyczne oraz coraz częściej wybierane - akumulatorowe. Te ostatnie mimo swojej ceny, są warte uwagi, gdy tniemy spory areał, przy czym nasze ręce się tak nie męczą, a bateria standardowo powinna wytrzymać cały dzień pracy sekatorem. Zwracajmy też uwagę na długość rączek/ramion sekatora, wagę, koszty eksploatacji, szczególnie wybierając sekator kowadełkowy, gdzie samo kowadełko należy wymieniać raz na sezon. O takie narzędzia, należy również odpowiednio zadbać: czyszczenie, smarowanie, ostrzenie, konserwacja, by posłużyły nam przez długie lata.
  Przy cięciu starszych kwater jabłoni, czy gruszy bardzo ważnymi narzędziami są również piły spalinowe, ręczne oraz akumulatorowe, które myślę że bardziej poręczne niż spalinowe, a przy okazji doskonałe do wycinania zrakowaceń na pniu/zgorzeli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty