wtorek, 10 lutego 2015

Cięcie mechaniczne drzew - cięcie kosztów

Alberto Dorigonii to eksperymentator z północnych Włoch, który wcielił cięcie mechaniczne do wielu sadów we Włoszech jak i w Stanach Zjednoczonych.
Wielu sadowników przyjmuje jego koncepcje ściany owoconośnej i cięcie za pomocą ruchomej listwy montowanej z przodu ciągnika.

Dorigoni chce w ten sposób zmniejszyć koszty, poprzez łatwiejsze cięcie, w tym przypadku mechaniczne, przez co w sezonie ochrony mamy mniejsze zużycie środków chemicznych i większe plony. Jego badania mają miejsce w Instytucie Rolnictwa w
San Michele all'Adige w gospodarstwie doświadczalnym w prowincji Trento na południe od Bolzano. To tam chce sprawdzić jakie wysokości, odstępy i szerokości, odmiany, środki ochrony, przerzedzanie mechaniczne, alternatywne metody zapylenia, sieci przeciw gradowe, różne rodzaje oprysku i zbioru powinny być stosowane w nowoczesnym sadownictwie.

Doświadczenia trwają też na sieciach. Mają one także chronić owoce przed szkodnikami/owadami takimi jak jabłkóweczka. Drzewa poprzez cięcie mechaniczne mają wyrównaną powierzchnię korony, przez co podczas pryskania ciecz robocza trafia do każdych zakamarków w koronie. Takie drzewa można też sadzić w mniejszych odstępach. Dorigoni uznał, że cięcie zimowe należy skrócić, by trwało od 50 do 100 godzin roboczych, przez co zaoszczędzimy. Stworzył on również maszynę do cięcia mechanicznego, która tworzy w koronie tzw 'okna' dzięki czemu mamy lepiej doświetlone owoce w dolnej części drzewa.






źródło/czytaj więcej: www.goodfruit.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty