Mała zmiana planów co do cięcia, pogoda sprzyjała więc postanowiłem dokończyć malowanie drzewek, którego nie dokończyłem ze względów zdrowotnych. Jedna kwatera została pomalowana, jeszcze łąki, gdzie drzewka są skrócone o połowę przez wiecznie głodne sarny. Malując drzewka zostałem niemile zaskoczony, tym razem przez myszy. Cztery drzewka po prostu wyjąłem z ziemi, gdyż miały obgryzione korzenie (fot1, fot2). W ruch poszło zatrute ziarno, co mam nadzieję powstrzyma gryzonie. Filmik z malowania wiosennego poniżej, a jutro więcej zdjęć.
fot1.
fot2.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz