Protest rolników

W sumie sadownictwo to dział rolnictwa i tak naprawdę wszyscy powinniśmy trzymać się razem. Chyba każdy już słyszał o proteście w województwie Zachodniopomorskim? Protest raczej w sferze politycznej, a jak wiadomo z politykami się nie da negocjować. Teraz będzie o tym głośno, a politycy i tak będą żyli sobie dalej po staremu, a sprawa przycichnie. Nikt nic nie wie. Nikt nic nie pamięta. To po co to? Wiadomo, że większość ziemi rolnej skupują Ci "więksi". Czemu? Bo ich na to stać. Fakt, faktem, że wykupowanie ziemi przez osoby zza naszej granicy, to nie fair. Ale przecież każdy chce zarobić. I tak jak nasze przetwórnie są sprywatyzowane, tak i większość ziemi zostanie wykupiona przez innych. Proste. Politycy muszą się z czegoś utrzymywać...