środa, 11 kwietnia 2018

Pierwszy zabieg za nami!

10 kwietnia 2018 r 
Natura przyśpieszyła tempa, a co za tym idzie pierwszy zabieg za nami. Na początek poszedł standardowy Miedzian i olej parafinowy, którego nigdy wcześniej nie stosowałem. Czy było warto? Tego nie wiem, ale na pędach drzew da się zauważyć formy zimujące mszycy i przędziorka. Ciemne, niemalże "tłuste" drzewa to oznaka dobrego pokrycia olejem. Szybki przyrost tkanki zielonej i opady deszczu będą zmuszały nas do częstego wyjeżdżania opryskiwaczem do sadu, ale damy radę!












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty