Wieczorem 15 kwietnia 2019 roku w okolicach Grójca temperatura zaczęła dosyć gwałtownie spadać, w
zależności od miejsca przymrozek zaczynał się już przed północą. Lokalnie termometry pokazywały spadki nawet poniżej 7 stopni na minusie.
W zależności od temperatury i długości utrzymywania się ujemnej temperatury uszkodzenia w sadach są bardzo rozbieżne. Z obserwacji wychodzi na to, że najbardziej ucierpiały czereśnie i gruszki. Wiśnie już w mniejszym stopniu, w zależności od odmiany i terenu.
Co z jabłoniami?
Największy stopień uszkodzeń widoczny jest na
odmianie Idared od 50 do nawet 90% przemrożonych pąków kwiatowych, ze względu na fazę rozwojową (początek różowego pąka). Lobo, Cortland, Boskop około 50% uszkodzonych pąków. Szampion i Ligol niemalże bez uszkodzeń.
Pamiętajmy, że pąków na niektórych odmianach i kwaterach jest jak na lekarstwo, więc nawet niewielka
ilość uszkodzonych pąków może okazać się dużymi stratami.
Wiem, wiem, mniej owoców to większy zysk. Miejmy nadzieję.
Jednak warto zasilać i próbować wspomóc regenerację pąków; np. potas, bor, aminokwasy, giberelina czy algi. Pąki uszkodzone w niewielkim stopniu potrafią się zregenerować i zawiązać owoce. Do kwitnienia jeszcze trochę czasu, więc dobrze zabezpieczyć się również przed możliwymi spadkami temperatur w tak ważnym momencie, poprzez prawidłowe odżywianie roślin.
Więcej o stopniu uszkodzeń pąków pokaże czas.
zależności od miejsca przymrozek zaczynał się już przed północą. Lokalnie termometry pokazywały spadki nawet poniżej 7 stopni na minusie.
W zależności od temperatury i długości utrzymywania się ujemnej temperatury uszkodzenia w sadach są bardzo rozbieżne. Z obserwacji wychodzi na to, że najbardziej ucierpiały czereśnie i gruszki. Wiśnie już w mniejszym stopniu, w zależności od odmiany i terenu.
Co z jabłoniami?
Największy stopień uszkodzeń widoczny jest na
odmianie Idared od 50 do nawet 90% przemrożonych pąków kwiatowych, ze względu na fazę rozwojową (początek różowego pąka). Lobo, Cortland, Boskop około 50% uszkodzonych pąków. Szampion i Ligol niemalże bez uszkodzeń.
Pamiętajmy, że pąków na niektórych odmianach i kwaterach jest jak na lekarstwo, więc nawet niewielka
ilość uszkodzonych pąków może okazać się dużymi stratami.
Wiem, wiem, mniej owoców to większy zysk. Miejmy nadzieję.
Jednak warto zasilać i próbować wspomóc regenerację pąków; np. potas, bor, aminokwasy, giberelina czy algi. Pąki uszkodzone w niewielkim stopniu potrafią się zregenerować i zawiązać owoce. Do kwitnienia jeszcze trochę czasu, więc dobrze zabezpieczyć się również przed możliwymi spadkami temperatur w tak ważnym momencie, poprzez prawidłowe odżywianie roślin.
Więcej o stopniu uszkodzeń pąków pokaże czas.
Nie odmiana a kwatera ma znaczenie. W jednym miejscu Idared 0% uszkodzeń bo na górce przy trasie albo budynkach a w całej reszcie Sampion, Ligol i cała reszta 90% uszkodzeń
OdpowiedzUsuńMoże coś na czubkach zostało